Wiadomości
Konkurs na staż urzędniczy w SO w Białymstoku - Nr K.1101.12.2025
W dniu 28 kwietnia 2025 r. Dyrektor Sądu Okręgowego w Białymstoku ogłosił konkurs na staż urzędniczy w Sądzie Okręgowym w Białymstoku - Nr K.1101.12.2025 - 2 etaty.
Informacje prasowe od 05.05.2025 r. do 30.05.2025 r.
W okresie od 05.05.2025 r. do 30.05.2025 r. przed Sądem Okręgowym w Białymstoku będą rozpoznawane następujące sprawy mogące pozostawać w zainteresowaniu mediów:
2 maja 2025 r. dniem wolnym od pracy
Uprzejmie informujemy, iż zgodnie z Zarządzeniem A.023.23.2024 Prezesa i Dyrektora Sądu Okręgowego w Białymstoku dzień 2 maja 2025 r. (piątek) ustalony został dniem wolnym od pracy za święto przypadające w dniu 3 maja 2025 r. (sobota).
Ostatnio dodane artykuły
Informacje
Sąd Okręgowy w Białymstoku
ul. M. Skłodowskiej-Curie 1
15-950 Białystok
Centrala
Wyrok z dnia 7 grudnia 2011 roku, sygn. akt III K 180/10
Zbędne było bowiem przyjęcie przez rzecznika oskarżenia kwalifikacji prawnej z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt. 2 k.k.
Przestępstwo z art. 156 ma charakter skutkowy. Do jego istoty należy wystąpienie skutku opisanego w art. 156 § 1 k.k. Typ czynu zabronionego, określony w art. 156 § 3 k.k., charakteryzuje się złożoną stroną podmiotową. Sprawca umyślnie (z zamiarem bezpośrednim lub wynikowym) realizuje znamiona typu zasadniczego określonego w art. 156 § 1, natomiast skutek w postaci śmierci nie jest już przez sprawcę objęty zamiarem. Skutek ten jednak może być sprawcy przypisany w warunkach określonych w art. 9 § 3, tzn. jeżeli – mimo braku zamiaru zabicia – przewidywał następstwo swojego zachowania w postaci śmierci albo obiektywnie skutek taki był możliwy do przewidzenia.
Wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 7 grudnia 2011 roku
III K 108/10
Skład orzekający: sędzia SO Izabela Komarzewska
Zarzuty z aktu oskarżenia:
I.K. stanął pod zarzutem tego, że: w nocy z 13 na 14 września 2010 roku w B działając umyślnie uderzał G. Ch. pięściami po ciele i silnie kopał w okolice lędźwiową, wykonywał kolankowanie niskich okolic brzucha i klatki piersiowej, czym spowodował u niej obrażenia ciała w postaci mnogich podbiegnięć krwawych na szyi, klatce piersiowej, w okolicach lędźwiowych oraz kończyn górnych, złamań z przemieszczeniem dolnych żeber, pęknięcia prawej nerki i tętnicy nerkowej prawej, olbrzymiego krwiaka zaotrzewnego schodzącego do miednicy mniejszej, stanowiące ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, co w konsekwencji doprowadziło do wstrząsu krwotocznego i śmierci pokrzywdzonej, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 1 roku pozbawienia wolności, będąc skazanym w warunkach art. 64 § 1 k.k. za umyślnie przestępstwo podobne
tj. o czyn z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k.
Wyrok
Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 7 grudnia 2011 roku uznał oskarżonego I. K. za winnego tego, że w nocy z 13 na 14 września 2010 roku w B. przewidując możliwość spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu G. Ch. i godząc się na to uderzał pokrzywdzoną pięściami po ciele, uciskał za szyję i silnie kopał w okolice lędźwiową prawą, brzucha i klatki piersiowej czym spowodował obrażenia ciała w postaci otarć naskórka na twarzy, stłuczenia powłok miękkich szyi z sińcami i wybroczynami śródskórnymi, stłuczenia tułowia z licznymi sińcami znajdującymi się z przodu klatki piersiowej, na plecach, bocznych rejonach tułowia i okolicy krocza, złamania sześciu lewych i trzech prawych żeber w odcinkach tylnych, stłuczenia powłok miękkich kończyn górnych i dolnych z sińcami oraz pęknięcia nerki i tętnicy nerkowej po stronie prawej, skutkującym masywnym krwiakiem przestrzeni zaotrzewnowej, które stanowiło ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, co w konsekwencji doprowadziło do wstrząsu krwotocznego i śmierci pokrzywdzonej, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 1 roku pozbawienia wolności, będąc skazanym w warunkach art. 64 § 1 k.k. za umyślnie przestępstwo podobne, tj. czynu z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. i za to na mocy art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 64 § 2 k.k. skazuje go i wymierza mu karę 8 (ośmiu) lat pozbawienia wolności.
Sąd oddalił powództwo cywilne, orzekł o dowodach rzeczowych i kosztach procesu.
Uzasadnienie
I. K. zamieszkał w opuszczonym lokalu znajdującym się na drugim piętrze przy ul S. w B. Razem z nim, od sierpnia 2010 r. zamieszkała G. Ch. Obydwoje nie pracowali, utrzymywali się z okazjonalnych prac dorywczych podejmowanych przez I. K. i otrzymywanego przez niego zasiłku z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. G. Ch. nadużywała alkoholu, przy czym często spożywała alkohol z I. K.
W dniu 13 września 2010 r. I. K. z G. Ch. udali się w godzinach rannych na ul. J. Zakupili tam woreczek spirytusu. Po powrocie do domu rozrobili go z wodą i spożyli.
I. K. wyszedł z domu do pracy przy kościele Św. Kolbego. Wrócił około godziny 17:00. Wręczył G. Ch. 10 zł na bilet do matki. G. Ch. stwierdziła, że kupi za te pieniądze wino. Wyszła do sklepu. Nie było jej przez długi czas, do 2 godzin. Kiedy wróciła była mocno pijana. W ręku trzymała butelkę po winie z resztką płynu. I. K. zdenerwował się tym, nakrzyczał na kobietę, kazał jej wypić resztę przyniesionego alkoholu. G. Ch. po wypiciu wina położyła się do łóżka. Po pewnym czasie wstała i zaczęła się awanturować. I. K. zdenerwował się jej zachowaniem i kopnął ją kilka razy silnie w okolice brzucha, a potem kopał ją i uderzał pięściami w okolice lędźwiowe, przytrzymywał za szyję. G. Ch. osunęła się na ziemię, zrobiła się blada, osłabła, z ust zaczęła jej się wydobywać piana.
I. K. spytał czy wezwać pomoc, ale kobieta odpowiedziała, że ma wstrząs po wypiciu alkoholu i to jej przejdzie. Poprosiła o wodę. I. K. podał jej kubek z wodą, pomógł jej się napić. Ponieważ stan G. Ch. nie poprawiał się, a w końcu straciła przytomność, I. K. wyszedł z domu i udał się do Szpitala im. PCK przy ul. S., skąd wezwał karetkę pogotowia.
Po przybyciu karetki pogotowia załoga karetki stwierdził zgon G. Ch. Kiedy I K to usłyszał wyszedł z mieszkania.
G. Ch. na skutek uderzeń I. K. doznała obrażeń ciała w postaci otarć naskórka na twarzy, stłuczenia powłok miękkich szyi z sińcami i wybroczynami śródskórnymi, stłuczenia tułowia z licznymi sińcami znajdującymi się z przodu klatki piersiowej, na plecach, bocznych rejonach tułowia i okolicy krocza, złamania sześciu lewych i trzech prawych żeber w odcinkach tylnych, stłuczenia powłok miękkich kończyn górnych i dolnych z sińcami oraz pęknięcia nerki i tętnicy nerkowej po stronie prawej, skutkującym masywnym krwiakiem przestrzeni zaotrzewnowej.
Oskarżony I. K. przyznał się do kopnięcia pokrzywdzonej i stwierdził, że przyznaje się po popełnienia zarzucanego mu czynu, jednak w swoich wyjaśnieniach stwierdził, że jego kopnięcia nie mogły spowodować obrażeń skutkujących śmiercią G. Ch. (...)
Ocena materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie:
Wyjaśnienia oskarżonego częściowo zasługują na uwzględnienie. W zasadzie stanowią jedyne osobowe źródło dowodowe dotyczące przebiegu zdarzenia.
A. Ż. i M. W. rodzeństwo G. Ch. potwierdzili, że pokrzywdzona nadużywała alkoholu.
W. W. zeznał, że oskarżony przyszedł do szpitala Miejskiego PCK, w którym świadek jest dozorcą, nocą 14 września 2010 r. o godzinie 0:54. Oskarżony był zdenerwowany, obficie pocił się na czole. Mówił, że potrzebna jest pomoc, bo leży kobieta i nie daje znaku życia. Świadek udostępnił oskarżonemu swoją komórkę, z której oskarżony zadzwonił na pogotowie.
(...)
M. B. zeznał, że po wejściu do mieszkania zauważył siedzącą przy ścianie kobietę. Miała całą koszulkę mokrą. Po ułożeniu jej na ziemi celem wykonania badań EKG stwierdzili, że kobieta nie żyje, a zgon prawdopodobnie nastąpił co najmniej kilkanaście minut przed przyjazdem karetki.
M. P. podał, że lekarz, która była z nim w załodze karetki, rozmawiała z oskarżonym w drodze do miejsce zdarzenia. Oskarżony wówczas jej powiedział, że pokrzywdzona została pobita poza mieszkaniem i kiedy przyszła usiadła i zasłabła. Świadek zeznał, że na miejscu zobaczył kobietę siedzącą na ziemi, opartą o ścianę, z przygiętą do dołu głową. Po ułożeniu jej na ziemi i podłączeniu do fibrylatora stwierdzili, że kobieta nie żyje. Była ona blada i zimna, co świadczyło o tym, że była martwa już od dłuższej chwili. Miała mokrą bluzkę, jakby ktoś próbował ją cudzić zimną wodą. Po stwierdzeniu zgonu oskarżony przecisnął się między załogą karetki i wyszedł z domu.
H. R., mieszkaniec kamienicy przy ul S., zeznał na okoliczność związaną z zachowaniem oskarżonego przed zdarzeniem. W postępowaniu przygotowawczym świadek podał, że często widywał oskarżonego podpitego i stwierdził, że jest niebezpiecznym człowiekiem. W trakcie rozprawy świadek w sytuacji bezpośredniej konfrontacji z oskarżonym starał się złagodzić dotychczasowe wypowiedzi i zeznał, że oskarżony nie pił alkoholu, bo musiał być w ciągłej gotowości do podjęcia pracy a to, że oskarżony jest wariatem i niebezpiecznym człowiekiem nie było oceną świadka, a pokrzywdzonej, która mówiła świadkowi, że oskarżony jest szalony. Również D. R. w postępowaniu przygotowawczym stwierdziła, że oskarżony jest namolny i chamski, by na rozprawie stwierdzić, że oskarżony odnosił się do niej bardzo grzecznie.
Takie zachowanie świadków, jak w przypadku małżonków R., jest bardzo częste. Po złożeniu zeznań niekorzystnych dla podejrzanego, na rozprawie, w bezpośredniej konfrontacji z oskarżonym, starają się zmienić lub złagodzić pejoratywny wydźwięk wcześniejszych zeznań. W zasadzie wskazane przez świadków R. okoliczności są drugorzędne i ocenę zachowania oskarżonego można dokonać w oparciu o bardziej obiektywne przesłanki jakimi są w niniejszej sprawie liczne wyroki skazujące.
Zauważyć należy, że zeznania wszystkich powyższych świadków nie dotyczą bezpośrednio przebiegu zdarzenia, a okoliczności drugorzędnych. Najistotniejsze w sprawie znaczenie ma opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej wskazującej charakter obrażeń doznanych przez pokrzywdzoną i przyczyny jej zgonu.
Biegła po przeprowadzeniu sekcji zwłok pokrzywdzonej stwierdziła olbrzymi krwiak zaotrzewnowy schodzący na korzeń krezki, do miednicy mniejszej i przymacicza prawego, którego źródłem była pęknięta tętnica nerkowa prawa, pęknięcie prawej nerki, obustronne pęknięcie dolnych żeber w odcinku tylnym, bardzo liczne podbiegnięcia krwawe na szyi, klatce piersiowej, kończynach i plecach, w tym także podbiegnięcia wzgórka łonowego i wargi sromowej mniejszej prawej. Biegła stwierdziła, że przyczyną zgonu G. Ch. stał się wstrząs wywołany intensywnym krwotokiem zaotrzewnowym z pęknięciem prawej tętnicy nerkowej. Stwierdzone obrażenia powstały na skutek szarpania, popychania, duszenia za szyję, uderzania. Uraz okolicy prawej nerki mógł być wynikiem „niskiego” kolankowania lub urazów bezpośrednich na przykład kopnięć w okolicę lędźwiową prawą. Pęknięcie nerki i tętnicy nerkowej stanowi chorobę realnie zagrażającą życiu w rozumieniu art. 156 § 1 pkt. 2 k.k..
Z uwagi na zasygnalizowaną przez M. P. informacją, przekazaną lekarzowi przez oskarżonego, iż pokrzywdzona została pobita poza mieszkaniem, został dopuszczony dowód z uzupełniającej ustnej opinii biegłej w celu ustalenia czasu powstania obrażeń.
Biegła stwierdziła, że obrażenia mogły powstać (z uwagi na rozmyte brzegi) nawet kilkanaście lub więcej godzin przed zgonem, np. poprzedniego dnia. Pęknięcie tętnicy na skutek kopania albo kolankowania nie musiał powstać w dniu śmierci. Minimalny czas powstania obrażeń od zgonu – to co najmniej kilka godzin. Złamanie żeber powodowało ból, ale nie obezwładniający i z uwagi na znaczną ilość alkoholu wypitego przez pokrzywdzoną, mającego właściwości znieczulające, pokrzywdzona była w stanie się poruszać, nawet wejść na drugie piętro, na którym mieściło się mieszkanie oskarżonego.
Równocześnie biegła stwierdziła, że wszystkie obrażenia wyglądały na jednoczasowe.
W sprawie wypowiedział się inny biegły z zakresu medycyny sądowej T.D.
W pisemnej opinii stwierdził on, że obrażenia pokrzywdzonej powstały na skutek kopania i silnych uderzeń pięściami. Powstałe obrażenia ciała w postaci wstrząsu krwotocznego i pourazowego stanowiły „chorobę realnie zagrażającą życiu” w rozumieniu art. 156 § 1 pkt. 2 k.k.. Przychylił się również do stanowiska biegłej że wszystkie obrażenia mogły powstać w tym samym czasie, jednak biegły T. D. wskazał, iż mogły one powstać wieczorem w dniu 13 września 2010 r., po powrocie pokrzywdzonej do mieszkania oskarżonego. Biegły podniósł, iż z powstałymi obrażeniami pokrzywdzona nie była zdolna do normalnego funkcjonowania. Z powodu rozległego krwotoku zaotrzewnowego i obustronnych złamań 9 żeber, pokrzywdzona mogła co najwyżej przemieszczać się w mieszkaniu oskarżonego.
Z uwagi na rozbieżności w opiniach biegłych dotyczących czasu powstania obrażeń i podtrzymania swoich stanowisk podczas konfrontacji biegłych na rozprawie, niezbędne i konieczne stało się dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu medycyny sądowej.
Biegły B. Z. w swojej opinii wskazał, że od powstania obrażeń do zgonu pokrzywdzonej musiał upłynąć pewien czas, według biegłego około 3 - 5 godzin. Biorąc pod uwagę warunki anatomiczne obrażeń oraz charakterystykę organizmu pokrzywdzonej biegły wykazał, iż czas ten był wystarczający do ukształtowania uszkodzeń w zastanej pośmiertnie postaci. Wszystkie stwierdzone u pokrzywdzonej obrażenia mają postać stłuczeń i powstały w wyniku działania narzędzi twardych, tępych lub tępokrawędzistych jakimi są między innymi ręce zaciśnięte w pięści, obute stopy, twarde podłoże, elementy sprzętów domowych. Lokalizacja oraz liczba i charakter obrażeń wskazują, według biegłego, jednoznacznie na intensywne działanie „osób trzecich”. Obrażenia szyi powstały prawdopodobnie na skutek ucisku rękoma, sińce na tułowiu i kończynach powstały najprawdopodobniej od wielokrotnych uderzeń rękoma zaciśniętymi w pięści i kopnięć obutymi stopami. Z lokalizacji obrażeń wynika, że podczas zadawania uderzeń i kopnięć pozycja pokrzywdzonej ulegała zmianie: część obrażeń powstała gdy stałą, a inne gdy leżała. W miejscu gdzie doszło do najpoważniejszych obrażeń, to jest w prawej – bocznej okolicy lędźwiowej znajduje się rozległy siniec, otarcie naskórka oraz złamanie trzech dolnych żeber w odcinku tylnym i uszkodzenie nerki z tętnicą. Obrażenia te mogły powstać na skutek kopnięć zadanych z bardzo dużą siłą. Również do złamania żeber po lewej stronie mogło dojść w podobny sposób lub na skutek ucisku (zgniatania np. kolanem lub stopą).
Przyczyną śmierci pokrzywdzonej było masywne krwawienie do przestrzeni zaotrzewnowej skutkujące wstrząsem krwotoczno – urazowym. Pomiędzy doznanymi przez pokrzywdzoną obrażeniami, a przyczyną jej śmierci istnieje bezpośredni związek przyczynowo – skutkowy. Uszkodzenie nerki i tętnicy nerkowej jest ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu pod postacią „choroby realnie zagrażającej życiu:” w rozumieniu art. 156 § 1 pkt. 2 k.k.
Biegły stwierdził, że uszkodzenie dziewięciu żeber oraz pęknięcie nerki i tętnicy nerkowej skutkowało niewątpliwie intensywnym bólem (pomimo uśmierzającego ból działania alkoholu) i w stopniu znacznym ograniczało możliwość samodzielnego poruszania się. Według biegłego B.Z. pokrzywdzona z tak rozległymi obrażeniami nie mogła funkcjonować normalnie. Zapewne każda zmiana pozycji, a tym bardziej poruszanie się, wiązało się z nasileniem dolegliwości bólowych i trudnościami w oddychaniu. Przy tak rozległych uszkodzeniach wewnętrznych możliwość samodzielnego pokonania schodów wydaje się wielce mało prawdopodobna, a normalne funkcjonowanie przez kilkadziesiąt godzin było wręcz niemożliwe.
Sąd uwzględnił opinie biegłego B. Z. i T. D. Stanowiska dwóch biegłych z zakresu medycyny sądowej przekonuje, iż charakter, rodzaj i rozmiar doznanych obrażeń uniemożliwiał pokrzywdzonej poruszanie się, a wejście na II piętro w takim stanie było wręcz niemożliwe.
Opinie biegłych przekonują, iż G. Ch. doznała obrażeń ciała w mieszkaniu oskarżonego, a obrażenia te spowodował oskarżony. Oskarżony podtrzymywał przez cały czas, że uderzył, a nawet kopnął pokrzywdzoną, kwestionując jedynie ilość uderzeń. W tym miejscu zauważyć należy, że wszyscy troje biegli stwierdzili, iż wszystkie stwierdzone u pokrzywdzonej obrażenia były jednoczasowe.
Sąd oparł ustalenia faktyczne o opinie biegłych B. Z. i T. D. uznając, że są przekonywujące, fachowe, rzetelne i obiektywne, poparte bogatym doświadczeniem i wiedzą biegłych.
Z poczynionych ustaleń wynika, że pokrzywdzona była w mieszkaniu oskarżonego od około godziny 19 – 20. W tym czasie oskarżony mógł ją uderzać i kopać. Do zgonu pokrzywdzonej doszło około godziny 24:00, a więc po upływie około 3 – 4 godzin, jak stwierdził biegły, od powstania obrażeń.
(...)
Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, że wina oskarżonego nie budzi żadnych wątpliwości. Swoim zachowaniem wyczerpał on dyspozycję art. 156 § 3 k.k.
W oparciu o zbieżne opinie wszystkich biegłych w zakresie mechanizmu powstania poszczególnych obrażeń ciała u pokrzywdzonej Sąd przyjął, odmiennie niż to przyjęto w akcie oskarżenia, uszczegóławiając czynności wykonawcze, iż oskarżony uciskał pokrzywdzoną za szyję, uderzał pięściami po ciele i silnie kopał w okolice lędźwiową prawą, brzucha i klatki piersiowej. Z ustaleń sądu wynika, że nie było kolankowania. Z relacji oskarżonego wynika, że kopał pokrzywdzoną gdy stała, a następnie się osunęła i w tej pozycji, siedzącej przy ścianie zastała ją załoga karetki. Z opinii biegłych wynika, że do powstania obrażeń w postaci połamania żeber, pęknięcia nerki i tętnicy nerkowej mogło dojść na skutek silnego (bardzo silnego) kopania. Oskarżony sam przyznał się do jednego – dwóch kopnięć. Z opinii biegłych wynika, że kopnięć było znacznie więcej i to na ich skutek doszło do najpoważniejszych obrażeń stwierdzonych u pokrzywdzonej.
Z uwagi na ilość stwierdzonych u pokrzywdzonej obrażeń fakt, iż były rozmieszczone na wrażliwej części ciała i nie omijały istotnych dla życia organów, w tym brzucha i lędźwi, stwierdzić należy, że oskarżony przewidywała to, że spowoduje u pokrzywdzonej poważne obrażenia ciała. Oskarżony wyprowadzał ciosy z dużą siłą, kopał pokrzywdzoną. Zadawane przez oskarżonego ciosy były intensywne i bardzo liczne.
Działanie oskarżonego doprowadziło do powstania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu G. Ch., skutkujące jej zgonem.
Przyczyną zgonu pokrzywdzonej był w efekcie masywny krwiak przestrzeni zaotrzewnowej prowadzący do wstrząsu krwotocznego.
W związku z tym pomiędzy doznanymi przez G. Ch. obrażeniami, a jej śmiercią istnieje bezpośredni i adekwatny związek przyczynowy. Oskarżony, bijąc pokrzywdzoną w sposób opisany wyżej, mógł i powinien przewidywać, że swoim zachowaniem może doprowadzić do takiego skutku, chociaż śmierci G. Ch. nie chciał i na nią się nie godził.
Sąd poza niewielką zmianą opisu czynności wykonawczych określonych w akcie oskarżenia dokonał także zmiany kwalifikacji czynu zarzucanego oskarżonemu w akcie oskarżenia.
Zbędne było bowiem przyjęcie przez rzecznika oskarżenia kwalifikacji prawnej z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt. 2 k.k.
Przestępstwo z art. 156 ma charakter skutkowy. Do jego istoty należy wystąpienie skutku opisanego w art. 156 § 1 k.k. Typ czynu zabronionego, określony w art. 156 § 3 k.k., charakteryzuje się złożoną stroną podmiotową. Sprawca umyślnie (z zamiarem bezpośrednim lub wynikowym) realizuje znamiona typu zasadniczego określonego w art. 156 § 1, natomiast skutek w postaci śmierci nie jest już przez sprawcę objęty zamiarem. Skutek ten jednak może być sprawcy przypisany w warunkach określonych w art. 9 § 3, tzn. jeżeli – mimo braku zamiaru zabicia – przewidywał następstwo swojego zachowania w postaci śmierci albo obiektywnie skutek taki był możliwy do przewidzenia.
Tak więc w przypadku nieumyślnego skutku śmiertelnego będącego następstwem uszkodzeń ciała opisanych w art. 156 § 1 k.k., wystarczająca i właściwa jest kwalifikacja z przepisu 156 § 3 k.k. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 3 października 2002 r., sygn. Akt II AKa 258/02 – Prokuratura i Prawo, Wydawnictwo IES 2003, nr 5, s. 19).
Oskarżony popełnił przypisany mu czyn w warunkach powrotu do przestępstwa, określonych w art. 64 § 2 k.k. (...)
Tak więc oskarżony przypisanego mu czynu dopuścił się będąc uprzednio skazanym w warunkach powrotu do przestępstwa w niespełna rok po odbyciu ponad jednego roku kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu.
Wymierzając oskarżonemu karę Sąd miał na względzie okoliczności obciążające i łagodzące, jego stopień winy i stopień społecznej szkodliwości czynu.
Czyn popełniony przez oskarżonego, kwalifikowany z art. 156 § 3 k.k., cechuje się znacznym stopniem społecznej szkodliwości. Oskarżony bił pokrzywdzoną bardzo dotkliwie, po całym ciele, kopał ją w miejsca wrażliwe. Zachowanie oskarżonego cechuje duża agresja, podjął swoje działanie wobec pokrzywdzonej w zasadzie bez powodu.
Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez oskarżonego, Sąd wziął pod uwagę rozmiar wyrządzonej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, a także motywację oskarżonego. Zaatakował on dobro najwyższej wartości, jakim jest życie i zdrowie ludzkie i to nie po raz pierwszy w sposób tak brutalny. Stwierdzić więc należy, że zarówno stopień społecznej szkodliwości czynu, jak i stopień winy oskarżonego jest znaczny i w związku z tym powinien spotkać się z surową sankcją.
W zasadzie Sąd nie dopatrzył się żadnych okoliczności łagodzących poza tą, że gdy zorientował się, iż pokrzywdzona jest nieprzytomna postanowił wezwać karetkę pogotowia.
Sąd uznał, że karą adekwatną do stopnia społecznej szkodliwości czynu i stopnia winy oskarżonego będzie kara 8 lat pozbawienia wolności.
Zdaniem Sądu, orzeczona wobec oskarżonego kara jest zgodna z zasadami prewencji ogólnej i indywidualnej, została orzeczona zgodnie z dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 53 § 1 i 2 k.k.
Sąd oddalił powództwo cywilne wytoczone przez prokuratora na rzecz rodzeństwa pokrzywdzonej. Żądanie pozwu dotyczyło naprawienia szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym, w szczególności kosztów pogrzebu i budowy nagrobka. Z zeznań powodów cywilnych wynika, że nie ponieśli żadnych kosztów związanych z pochówkiem pokrzywdzonej, gdyż pieniądze na ten cel przekazywała matka pokrzywdzonej. Śmierć pokrzywdzonej w żaden sposób nie wpłynęła na pogorszenie się warunków życiowych powodów. Utrzymywali oni z pokrzywdzoną jedynie sporadyczne kontakty. Poza tym zauważyć należy, że pokrzywdzona miała dwóch pełnoletnich synów i to oni byliby bardziej uprawnieni do dochodzenia odszkodowania po zmarłej matce.
Na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności Sąd zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie.
Na mocy art. 230 § 2 k.k. Sąd zarządził zwrot zabezpieczonych w sprawie dowodów rzeczowych, jako zbędnych dla postępowania. (...)
Sąd zasądził na rzecz obrońcy koszty obrony w wysokości określonej w § 14 ust. 1 pkt. 2 ust. 5, § 16 i § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.
O kosztach postępowania Sąd rozstrzygnął na mocy art. 626 § 1 k.p.k., art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych zwalniając od ich ponoszenia oskarżoną. W ocenie Sądu uiszczenie przez oskarżonego kosztów sądowych byłoby dla niego zbyt uciążliwe ze względu na sytuację majątkową i wysokość uzyskiwanych dochodów.
Najczęściej czytane
Wokanda
Informujemy, że aplikacja e-Wokanda stanowi jedynie skrócony wykaz spraw sądowych i nie jest wokandą w rozumieniu rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2019 r. Regulamin urzędowania sądów powszechnych (Dz.U.2019.2316 z późn. zm.).
Godziny urzędowania
Godziny urzędowania Sądu
w poniedziałki w godzinach od 7:30 do 18:00od wtorku do piątku od 7:30 do 15:30