Wyrok z dnia 8 czerwca 2009 roku, sygn. akt VIII Ka 326/09
Z punktu widzenia obowiązującego w postępowaniu karnym zakazu reformationis in peius rozstrzygający jest zawarty w wyroku opis czynu. Przy braku apelacji w tym zakresie na niekorzyść oskarżonego sąd odwoławczy nie może opisu tego uzupełnić o brakujące znamię, nawet gdy jest ono ustalone w uzasadnieniu wyroku.
Wyrok z dnia 8 czerwca 2009 r.
VIII Ka 326/09
Sąd Okręgowy w Białymstoku VIII Wydział Karny Odwoławczy
po rozpoznaniu w dniu 08 czerwca 2009 roku
sprawy B.P.
oskarżonego z art. 223 k.k. w zb. z art. 224 § 1 kk w zb. z art. 226 § 1 kk
na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego
od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku
z dnia 6 lutego 2009 roku (Sygn. akt XV K 1045/08)
- Zaskarżony wyrok zmienia w ten sposób, że uznaje oskarżonego B.P. za winnego tego, że w dniu 15 kwietnia 2008 r. w Białymstoku przy ul. Z. dopuścił się czynnej napaści na funkcjonariusza policji M.M. wykonującego czynności służbowe związane z awanturą domową, w ten sposób, że usiłował zadać mu cios nożem, a nadto w celu zmuszenia do zaniechania prawnej czynności służbowej groził funkcjonariuszowi policji M.M. oraz towarzyszącej mu funkcjonariuszowi policji M.M. pozbawieniem życia i znieważał tychże funkcjonariuszy policji w ich obecności wulgarnymi słowami i tak przypisany czy kwalifikuje z art. 223 kk w zb. z art. 224 § 2 kk w zb. z art. 216 § 1 kk, zaś za podstawę skazania oskarżonego przyjmuje art. 223 kk w zb. z art. 224 § 2 kk w zb. z art. 216 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.
- W pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy.
- Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 złotych tytułem opłaty za II instancję i obciąża go pozostałymi kosztami procesu za postępowanie odwoławcze.
- Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. V.C. kwotę 512,40 zł. (pięćset dwanaście złotych czterdzieści groszy) tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu przed Sądem II instancji w tym kwotę 92,40 zł. (dziewięćdziesiąt dwa złote, czterdzieści groszy) z tytułu podatku VAT.
UZASADNIENIE:
B.P. został oskarżony o to, że w dniu 15 kwietnia 2008 r. w Białymstoku dokonał czynnej napaści na wykonującego czynności służbowe związane z awanturą domową policjanta M.M. w ten sposób, że usiłował zadawać mu ciosy nożem po czym groził mu oraz towarzyszącej mu policjantce M.M. pozbawieniem życia i znieważał ich wulgarnymi słowami by zaniechali interwencji tj. o czyn z art. 223 t. 224 § 2 k.. w zb. z art. 226 § 1 k.k.
Sąd Rejonowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 06 lutego 2009 r. oskarżonego B.P. w ramach zarzucanego mu czynu uznał za winnego tego, że w dniu 15 kwietnia 2008 r. w Białymstoku przy ul. Z. dopuścił się czynnej napaści na funkcjonariusza policji M.M. wykonującego czynności służbowe związane z awanturą domową, w ten sposób, że usiłował zadać mu cios nożem, a nadto w celu zmuszenia do zaniechania prawnej czynności służbowej groził funkcjonariuszowi policji M.M. oraz towarzyszącemu mu funkcjonariuszowi policji M.M. pozbawieniem życia i znieważał ich wulgarnymi słowami w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych czym wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 223 k.k. w zb. z art. 224 § 2 k.k. w zb. z art. 226 § 1 k.k. i za to na mocy art. 223 k.k. w zb. z art. 224 § 2 k.k. w zb. z art. 226 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. oskarżonego B.P. skazał, zaś na mocy art. 223 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności.
Na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k., art. 70 § 1 pkt 1 k.k., art. 72 § 1 pkt 5 k.k., art. 73 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił tytułem próby na okres 3 lat, zobowiązał oskarżonego w okresie próby do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu i oddał oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora.
Na mocy art. 44 § 1 k.k. orzekł przepadek dowodu rzeczowego znajdującego się w kopercie na k. 49 akt sprawy poprzez pozostawienie go w aktach sprawy.
Zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. V.C. kwotę 588 zł tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzielona z urzędu oraz kwotę 129,36 zł tytułem podatku VAT.
Zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 zł tytułem opłaty oraz kwotę 1107,10 zł tytułem pozostałych kosztów sądowych.
Powyższy wyrok w całości zaskarżył obrońca oskarżonego. Na zasadzie art. 427 § 1 i 2 k.p.k. i art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił:
- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, polegający na przyjęciu, iż
- B.P. usiłował zadać cios nożem M.M.,
- groził funkcjonariuszom policji pozbawieniem życia,
- znieważył policjantów słowami wulgarnymi,
- obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 4, 7, 410 k.p.k. polegającą na dokonaniu ustaleń w sposób jednostronnie niekorzystny dla oskarżonego, z pominięciem dowodów korzystnych, z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów.
Na zasadzie art. 427 § 1 k.p.k. obrońca oskarżonego wniósł, aby sąd odwoławczy korzystając z uprawnień przewidzianych w art. 437 § 1 i 2 zmienił wyrok Sądu I instancji, orzekł odmiennie, co do istoty sprawy i uniewinnił oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, ewentualnie uchylił wyrok Sąd I instancji i przekazał sprawę temu sądowi do ponownego rozpoznania.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja obrońcy oskarżonego jest bezzasadna i nie zasługuje na uwzględnienie.
Na wstępie należy zauważyć, iż Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 11 października 2006 r w sprawie o sygn. akt P 3/06, orzekł, że art. 226 § 1 k.k. w zakresie, w jakim penalizuje znieważenie funkcjonariusza publicznego lub osoby mu przybranej dokonane niepublicznie lub publicznie, lecz nie podczas pełnienia czynności służbowych, jest niezgodny z art. 54 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.
Wskazano w nim jednoznacznie, że ,,rozstrzygnięcie zawarte w wyroku Trybunału Konstytucyjnego oznacza, że od momentu wejścia w życie wyroku niedopuszczalne staje się ściganie z tytułu zniewagi funkcjonariusza publicznego dokonanej czy to publicznie, czy niepublicznie, wyłącznie w związku z jego czynnościami służbowymi, a nie podczas wykonywania tych czynności”.
Zgodnie zaś z dyspozycją art. 190 ust. 1 i 3 Konstytucji RP, orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne, a w sytuacji, gdy nie został określony przez Trybunał Konstytucyjny inny termin utraty mocy obowiązującej omawianego aktu normatywnego, orzeczenie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia (dnia 19 października 2006 r.).
Wejście w życie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego nastąpiło zatem jeszcze przed wydaniem wyroku przed Sądem I instancji. Z tym też dniem brak było podstaw prawnych do ścigania w oparciu o art. 226 § 1 k.k. czynów innych, niż stanowiących zniewagę funkcjonariusza publicznego popełnioną podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych.
Na skutek powołanego orzeczenia przepis art. 226 § 1 k.k. został zmieniony przez art. 1 ustawy z dnia 09 maja 2008 r. (Dz.U. Nr 122, poz. 782) o zmianie ustawy – Kodeks karny, z dniem 25 lipca 2008 r.
Z opisu przypisanego B.P. czynu jednoznacznie wynika, że zarzucono mu między innymi znieważenie funkcjonariuszy publicznych jedynie w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych.
Wskazać też należy, iż zgodnie z art. 434 § 1 k.p.k. sąd odwoławczy może orzec na niekorzyść oskarżonego tylko wtedy, gdy wniesiono na jego niekorzyść środek odwoławczy, a także tylko w granicach zaskarżenia, chyba, że ustawa stanowi inaczej. Nie zmieniając ustaleń faktycznych, sąd odwoławczy poprawia błędna kwalifikacje prawną niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów. Poprawienie kwalifikacji prawnej na niekorzyść oskarżonego może nastąpić tylko wtedy, gdy wniesiono środek odwoławczy na jego niekorzyść (art. 455 k.p.k.).
W niniejszej sprawie apelację złożył obrońca oskarżonego na jego korzyść. W takim przypadku, gdy wyrok nie został zaskarżony na niekorzyść oskarżonego w części dotyczącej orzeczenia o winie, sąd odwoławczy, na skutek związania zakazem reformationis in peius, nie mógł dokonać nowych ustaleń faktycznych poprzez ,,dookreślenie” opisu czynu, iż oskarżony znieważył funkcjonariuszy publicznych podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, ani uchylać wyroku i w tym celu przekazywać sprawy do ponownego rozpoznania. W świetle dyspozycji art. 434 § 1 k.p.k. i art. 443 k.p.k. niedopuszczalne było tez uzupełnienie opisu czynu przypisanego oskarżonemu przez wprowadzenie do niego jakichkolwiek znamion przestępstwa wymaganych przez prawo karne materialne, których ten opis nie zawierał przed zaskarżeniem orzeczenia na korzyść oskarżonego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2005 r. IV KK 238/05, OSNwSK 2005/1/2055, Prok. i Pr. – wkł. 2006/3/14).
Nie można zatem przyjąć, że czyn przypisany B.P. przez Sąd I instancji wyczerpał wszystkie znamiona przestępstwa z art. 226 § 1 k.k. Jednakże brak apelacji na niekorzyść oskarżonego, powoduje, że sprawca w postępowaniu odwoławczym musi zostać uniewinniony lub skazany na podstawie przepisu łagodniejszego. Rozstrzygający jest bowiem opis czynu zawarty w wyroku i przy braku apelacji w tym zakresie na niekorzyść oskarżonego sąd odwoławczy nie może opisu tego uzupełnić o brakujące znamię, nawet gdy jest ono bez wątpienia ustalone w uzasadnieniu wyroku (zob. W. Kociubiński: glosa do postanowienia SN z dnia 20 lipca 2005 r. I KZP 20.05, wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 23 października 2007 r. II AKa 293/07, LEX nr 327517, KZS 2008/3/53).
W ocenie Sądu Okręgowego, nie zmieniając ustaleń faktycznych, zachowanie B.P. ujęte w opisie przypisanego mu czynu wyczerpało oprócz czynów określonych w art. 223 k.k. w zb. z art. 224 § 2 k.k. także znamiona czynu zabronionego – art. 216 § 1 k.k. Tym samym czyn oskarżonego należało zakwalifikować jako czyn z art. 223 k.k. w zb. z art. 224 § 2 k.k. w zb. z art. 216 § 1 k.k., gdyż oskarżony B.P. w dniu 15 kwietnia 2008 r. w Białymstoku przy ul. Zwierzynieckiej dopuścił się czynnej napaści na funkcjonariusza policji M.M. wykonującego czynności służbowe związane z awanturą domową, w ten sposób, że usiłował zadać mu cios nożem, a nadto w celu zmuszenia do zaniechania prawnej czynności służbowej groził funkcjonariuszowi policji M.M. oraz towarzyszącej mu funkcjonariuszowi policji M.M. pozbawieniem życia i znieważał tychże funkcjonariuszy policji w ich obecności wulgarnymi słowami.
Czyn z art. 216 § 1 kpk ścigany jest wprawdzie z oskarżenia prywatnego, jednakże prokurator na rozprawie apelacyjnej w dniu 8 czerwca 2009 r. stosownie do dyspozycji art. 60 § 1 kpk złożył do protokołu stosowne oświadczenie, że obejmuje ten czyn ściganiem z urzędu.
Zauważyć też należy, iż czyn z art. 226 § 1 k.k. zagrożony jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Natomiast czyn z art. 216 § 1 k.k. zagrożony jest karą grzywny albo karą ograniczenia wolności. Sąd Okręgowy zmieniając w tym zakresie opis czynu przypisanego oskarżonemu przyjął w konsekwencji kwalifikację prawną korzystniejszą dla oskarżonego.
Odnosząc się z kolei do apelacji obrońcy nie można podzielić stanowiska skarżącego, w zakresie podniesionego w niej zarzutu obrazy przepisów postępowania oraz błędu w ustaleniach faktycznych, które są całkowicie bezpodstawne i nie znajdują uzasadnienia w wynikach przeprowadzonego przewodu sądowego.
W szczególności nie można Sądowi Rejonowemu skutecznie zarzucić naruszeniu art. 7 k.p.k., albowiem przekonanie sądu orzekającego o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną tego przepisu zawsze wtedy, gdy jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, a także stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego i jest wyczerpujące i logiczne – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – umotywowane w uzasadnieniu wyroku. To stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 22 lutego 1996 roku (II KRN 199/95, Prok. i Pr. 1996/10/10) jest aktualne również na gruncie obecnie obowiązujących kodyfikacji.
Sąd Rejonowy w Białymstoku rozpoznając sprawę oskarżonego B.P. wypełnił wszystkie powyższe dyrektywy prawidłowego postępowania, nie uchybiając niczym zasadom procesu karnego i nie dopuszczając się dowolności.
W sposób precyzyjny uzasadnił również, dlaczego jedne dowody uznał za wiarygodne, a inne odrzucił, przy czym z taka samą starannością i dokładnością ocenił zarówno te dowody, które odrzucił, jak i te, na których oparł swoje ustalenia.
Sąd I instancji prawidłowo przyjął, że decydującym dowodem obciążającym oskarżonego B.P. są zeznania funkcjonariuszy policji M.M. i M.M.. Świadkowie ci zarówno w trakcie prowadzonego postępowania przygotowawczego jak również przed sądem konsekwentnie wskazywali, że w dniu 15 kwietnia 2009 r. udali się z polecenia dyżurnego Komisariatu III Policji do domu B.P., gdzie miała mieć miejsce awantura domowa. Dyżurny udzielił im też informacji, iż B.P. może posiadać przy sobie nóż. Po przybyciu funkcjonariuszy na miejsce interwencji i wejściu do mieszkania oskarżony zaczął ich wyzywać słowami wulgarnymi. Trzymany w ręce nóż skierował w stronę funkcjonariuszy policji i ruszył w kierunku M.M.. Ten wezwał oskarżonego do odrzucenia noża. B.P. nie zastosował się do tego wezwania wypowiadając przy tym groźby pozbawienia życia. Wówczas M.M. użył gazu w kierunku B.P., natomiast M.M. w celu wybicia noża oskarżonemu, uderzyła go pałką służbową w bark. Świadkowie podali także, iż w takcie obezwładniania oskarżonego i zakładania mu kajdanek, B.P. groził im pozbawieniem życia, wyzywał ich słowami wulgarnymi i usiłował uderzyć.
W ocenie Sądu Okręgowego nie ma żadnych podstaw, aby złożonym przez M.M. i M.M. zeznaniom odmówić wiary, zwłaszcza że znajdują oparcie w pozostałych dowodach zebranych w sprawie, a w szczególności w zeznaniach funkcjonariusza policji P.J..
P.J. przybył na miejsce zdarzenia, aby udzielić wsparcia pokrzywdzonym. Zeznał, iż na miejscu zdarzenia M.M. i M.M. zrelacjonowali mu przebieg zajścia. Podali, iż oskarżony próbował zaatakować ich nożem i groził pozbawieniem życia.
Sąd I instancji prawidłowo też przyjął, iż występujące w zeznaniach M.M. i M.M. drobne rozbieżności i nieścisłości w zakresie opisu sposobu trzymania przez oskarżonego noża, czy też długości korytarza w domu oskarżonego, wynikały z dynamicznego przebiegu zdarzenia, co podkreślili też inni uczestnicy zajścia. Nie mogą one zatem podważyć wiarygodności zeznań funkcjonariuszy policji, które były spójne, logiczne i konsekwentne w zakresie zasadniczych elementów przebiegu zdarzenia.
Bezpośrednimi świadkami zajścia byli też żona oskarżonego A.P. i jego synowie M.P. i M.P.
To właśnie A.P. i M.P. poinformowali przybyłych na miejsce zdarzenia funkcjonariuszy policji, że B.P. trzyma nóż w ręku. W trakcie postępowania przygotowawczego zeznali, iż policjanci poprosili oskarżonego o oddanie noża, jednak nie widzieli, czy B.P. go oddał, gdyż został użyty gaz pieprzowy. Stwierdzili też, iż nie pamiętają czy oskarżony kierował groźby wobec policjantów.
Świadkowi ci oraz M.P. przed sądem zaprzeczyli natomiast, aby oskarżony kierował do funkcjonariuszy policji słowa obraźliwe, bądź groził im pozbawieniem życia. Używał jedynie słów wulgarnych jako przerywników.
Sąd Rejonowy słusznie uznał, że zeznania powołanych świadków nie są w pełni wiarygodne. Jako osoby bliskie dla oskarżonego starali się w swoich relacjach wesprzeć prezentowaną przez niego linię obrony.
B.P., nie przyznał się bowiem do popełnienia zarzucanego mu czynu. W złożonych wyjaśnieniach nie kwestionował faktu, że podczas tego zajścia mógł używać gróźb i słów wulgarnych. Jednak jak twierdził były to tylko cytaty z filmu, których nie kierował wobec funkcjonariuszy policji.
Nie przeczył również, że podczas interwencji policjantów trzymał w ręku nóż, jednak nie zamierzał nim nikogo zranić.
W świetle zeznań pokrzywdzonych nie ulega jednak wątpliwości, że słowa wulgarne i groźby były adresowane pod ich adresem.
Ponadto z ich relacji wynika, że podczas tego zdarzenia oskarżony z trzymanym w ręku i skierowanym w stronę policjantów nożem ruszył w kierunku M.M. ze słowami „ zabiję cię”, a zatem w sposób zarówno fizyczny i werbalny uzewnętrznił zamiar co najmniej zranienia policjanta.
M.M. i M.M. podali, że nawet po wytrąceniu noża oskarżony leżąc już na podłodze wymachiwał rękoma usiłując uderzyć policjanta.
Takie zachowanie niewątpliwie wyczerpuje znamiona czynnej napaści o jakiej mowa w art. 223 kk przez którą należy rozumieć wszelkie działania podjęte w celu wyrządzenia krzywdy fizycznej funkcjonariuszowi publicznemu, w postaci co najmniej naruszenia jego nietykalności cielesnej.
Oskarżony w toku rozprawy apelacyjnej okazywał również zaświadczenia lekarskie na okoliczność stwierdzonego u niego lekkiego stopnia niepełnosprawności. Z ich treści nie wynika jednak, aby nie był on zdolny do dokonania przypisanego mu czynu. Jeśli jak podały osoby mu bliskie bezpośrednio przed przybyciem policji oskarżony przy użyciu noża dokonał uszkodzenia swojej ręki to zdolny był również przy użyciu tego samego narzędzia do zranienia policjanta.
W ocenie Sadu Okręgowego zmiana opisu czynu przypisanego oskarżonemu i przyjętej jego kwalifikacji prawnej nie wymagała jednoczesnej korekty wyroku w zakresie wymierzonej oskarżonemu kary, która spełnia wszystkie ustawowe wymogi przewidziane w art. 53 k.k. i nie nosi znamion rażącej niewspółmierności.
Sąd Rejonowy rozważając rodzaj i wymiar kary jaką powinien ponieść oskarżony za swój czyn uwzględnił całokształt okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, a więc zarówno okoliczności obciążające jak i przemawiające na korzyść sprawcy. Wziął też pod uwagę właściwości i warunki osobiste oskarżonego oraz jego dotychczasowy sposób życia.
Czyn z art. 223 k.k. w zb. z art. 224 § 2 k.k. w zb. z art. 216 § 1 k.k. zagrożony jest karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Wymierzonej przez Sąd Rejonowy kary 1 roku pozbawienia wolności, a więc w najniższym ustawowym wymiarze nie można uznać jako rażąco surowej.
Biorąc pod uwagę wcześniejszą niekaralność oskarżonego, Sąd I instancji słusznie doszedł do przekonania, że oskarżony zasługuje na skorzystanie z instytucji warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary.
W pozostałym zakresie wyrok powyższy zastrzeżeń nie budził i stąd zyskał akceptację Sądu Okręgowego.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy orzekł jak na wstępie.
O opłacie za II instancję rozstrzygnięto na mocy art. 8 Ustawy z dnia 23.06.1973 r., o opłatach w sprawach karnych, o pozostałych kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze na podstawie art. 636 § 1 k.p.k., zaś o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w tym postępowaniu zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. z 2002r. Nr 163, poz. 1348 ze zm.)