Wyrok z dnia 8 października 2010 roku, sygn. akt II Ca 602/10
Przepisy kodeksu cywilnego dotyczące umowy komisu nie regulują odrębnie kwestii odpowiedzialności komitenta za szkodę poniesioną przez komisanta w związku z wykonaniem takiej umowy. (…) Lukę tę można uzupełnić przez odpowiednie (per analogiam) stosowanie przepisów dotyczących umowy zlecenia (..) , w szczególności – art. 742 kc. Zgodnie z powołanym przepisem, na dającym zlecenie ciąży m.in. obowiązek zwolnienia przyjmującego zlecenie od zobowiązań zaciągniętych w związku z należytym wykonywaniem zlecenia. (…) Analogiczny obowiązek obciąża komitenta wobec komisanta. Także komitent ma więc ustawowy obowiązek zwolnienia komisanta z zobowiązań pozostających w związku z należytym wykonywaniem przez niego umowy komisu.
WYROK SĄDU OKRĘGOWEGO W BIAŁYMSTOKU
z dnia 8 października 2010 roku, sygn, akt II Ca 602/10
Przewodniczący: |
SSO Elżbieta Siergiej |
Sędziowie: |
SSO Renata Tabor SSO Krzysztof Chojnowski |
Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy po rozpoznaniu w dniu 24 września 2010 r. w Białymstoku na rozprawie sprawy z powództwa Andrzeja G. przeciwko Celinie S. z udziałem interwenienta ubocznego Krzysztofa Ł. o zapłatę na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 26 marca 2010 r. sygn. akt I C 798/09
I. zmienia zaskarżony wyrok i zasądza od pozwanej Celiny S. na rzecz powoda Andrzeja G. 49 150,74 (czterdzieści dziewięć tysięcy sto pięćdziesiąt 74/100) złotych z 13 % w stosunku rocznym od dnia 6 czerwca 2009 roku do dnia zapłaty;
II. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
- zasądza od pozwanej na rzecz powoda 4.305 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za obie instancje, w tym, 3.600 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;
- nakazuje pobrać od pozwanej Celiny S. na rzecz Skarbu Państwa 1.258 złotych tytułem nieziszczonej części opłaty od apelacji.
Uzasadnienie
Powód Andrzej G. wniósł o zasądzenie od pozwanej Celiny S., na swoją rzecz, kwoty 49 150,74 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 1 czerwca 2009 r. do dnia zapłaty – tytułem rekompensaty szkody, jaką poniósł na skutek nienależytego wykonania umowy przez pozwaną.
Pozwana Celina S. oraz interwenient uboczny Krzysztof Ł. wnosili o oddalenie powództwa.
Sąd Rejonowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 26 marca 2010 roku oddalił powództwo i obciążył powoda obowiązkiem zwrotu na rzecz pozwanej oraz na rzecz interwenienta ubocznego kosztów procesu.
Sąd ten ustalił, że w dniu 15 października 2006 r. Celina S. zawarła z powodem, prowadzącym komis samochodowy pod firmą „(…)”, umowę komisu dotyczącą samochodu Volkswagen Passat o nr rejestracyjnym (…), nabytego przez nią wcześniej od Krzysztofa Ł., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (…). Celina S. w umowie komisu złożyła oświadczenie, że samochód jest wolny od wad prawnych i nie jest poszukiwany przez Policję. W dniu 29 października 2006 r. powód, w ramach prowadzonej działalności komisowej, odsprzedał ten samochód Małgorzacie Ł.. W dniu 5 maja 2007 r. auto zostało zatrzymane przez Policję, okazało się bowiem, że stanowi ono własność Volkswagen Bank Polska S.A. w Warszawie. Na mocy postanowienia wydanego w toku postępowania karnego samochód został zwrócony właścicielowi. Wyrokiem z dnia 2 marca 2009 r. w sprawie I C 1598/08 zasądzona została od komisanta Andrzeja G. na rzecz Małgorzaty Ł. kwota 37 500 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 24 listopada 2008 r. do dnia zapłaty oraz 4 292 złote tytułem zwrotu kosztów procesu. Sąd Rejonowy uznał powyższy stan faktyczny za bezsporny, wskazując, że jedyną okolicznością faktyczną kwestionowaną w tej sprawie (przez interwenienta ubocznego) było należyte sprawdzenie pojazdu przez powoda – co do obciążeń i ewentualnego zainteresowania Policji. Tego też dotyczyło postępowanie dowodowe przed Sądem I instancji.
Rozpoznając sprawę na gruncie przepisów o odpowiedzialności kontraktowej (art. 471 kc) Sąd Rejonowy stwierdził, że powód wykazał powstanie szkody, którą stanowiło odszkodowanie zasądzone od niego na rzecz nabywcy samochodu. Za niewątpliwy uznał także fakt nienależytego wykonania zobowiązania przez pozwaną, bowiem samochód stanowiący przedmiot łączącej strony umowy miał być wolny od wad prawnych i nie znajdować się w zainteresowaniu Policji, a tak nie było. Wskazał wreszcie na oczywisty związek przyczynowy pomiędzy nienależytym wykonaniem zobowiązania a powstaniem szkody po stronie powoda. Sąd Rejonowy nie dopatrzył się jednak ostatniej przesłanki odpowiedzialności kontraktowej po stronie pozwanej uznając za wykazane, że niewłaściwe wykonanie zobowiązania było w tym przypadku następstwem okoliczności, za które nie ponosi ona winy w rozumieniu art. 472 i 355 § 1 kc. Podkreślił, że pochodzenie auta było należycie udokumentowane i nie budziło żadnych podejrzeń. Zostało ono zakupione w polskim salonie, posiadało kartę pojazdu, dowód rejestracyjny bez żadnych wpisów, zaświadczenie CORS, a także dwa komplety oryginalnych kluczyków. W oparciu o wyniki postępowania dowodowego Sąd Rejonowy ustalił też, że pozwana nabyła przedmiotowy pojazd od profesjonalisty, który zapewnił ją że nie jest on przedmiotem zainteresowania Policji. Miała więc prawo oczekiwać, że sprzedawca dopełnił obowiązków w zakresie sprawdzenia samochodu. W tych okolicznościach Sąd Rejonowy, powołując się na utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego uznał, że należyta staranność, do jakiej zobowiązana była pozwana przy wykonywaniu umowy komisu nie obejmowała obowiązku uzyskania przez nią potwierdzenia pochodzenia samochodu od Policji. Stwierdził ponadto, że źródłem odpowiedzialności pozwanej nie może być jedynie zawarte w umowie komisu jej oświadczenie co do braku wad prawnych pojazdu, niezależnie od winy, bowiem byłoby to równoznaczne z obciążeniem jej obowiązkami komisanta, któremu należy stawiać wyższe wymagania co do staranności, określone w art. 355 §2 kc. O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na zasadzie art. 98 w zw. z art. 99 kpc.
Apelację od tego wyroku wniósł powód. Zarzucił mu naruszenie prawa materialnego, a w szczególności:
- art. 65 kc poprzez jego błędne zastosowanie polegające na dokonaniu wykładni umowy wbrew intencjom , jakie miały strony w chwili jej zawarcia i przystąpienia do realizacji,
- art. 3531 kc poprzez jego niezastosowanie, wyrażające się w podważaniu zasady swobody umów i równości stron stosunku zobowiązaniowego poprzez odmówienie ustaleniu umownemu mocy wiążącej w relacji między stronami, mimo, iż ustalenie to stanowiło wyraz zgodnej woli stron, był warunkiem koniecznym zawarcia umowy komisu, odpowiadało naturze tego stosunku prawnego, a także pozostawało zgodne z prawem oraz zasadami współżycia społecznego,
- art. 355 § 1 kc poprzez błędna wykładnię polegającą na przyjęciu, iż pozwana zawierając umowę komisu działała z należytą starannością, podczas gdy złożyła ona prawnie skuteczne zapewnienie o braku wad prawnych samochodu, mimo iż nie podjęła jakichkolwiek starań celem pełnej weryfikacji faktycznego stanu prawnego samochodu, w sytuacji, gdy była ona jedyną osobą do tego uprawnioną, bowiem wyłącznie ona, jako właścicielka pojazdu, mogła uzyskać informacje z Policji, czy samochód nie jest poszukiwany,
- art. 355 § 2 kc poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż w zakres należytej staranności profesjonalisty – komisanta wchodzi obowiązek sprawdzenia czy pojazd oddany w komis nie jest poszukiwany przez Policję, podczas gdy komisant w ogóle nie jest uprawniony do takiego działania, co jednoznacznie wynika z faktu, że informacja taka może zostać udzielona wyłącznie właścicielowi pojazdu, nigdy zaś komisantowi,
- art. 471 kc poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż pozwana nie ponosi odpowiedzialności za skutki własnego oświadczenia woli, w sytuacji gdy podpisując umowę komisu działała ona swobodnie, rozumiejąc i akceptując jej treść, a tym samym przyjęła na siebie odpowiedzialność za skutki złożonego oświadczenia,
- art. 472 kc poprzez jego niezastosowanie skutkujące uznaniem, iż pozwana nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności w sytuacji, gdy niedochowanie przez nią należytej staranności spowodowało wymierną szkodę po stronie powoda.
Apelujący zarzucił ponadto zaskarżonemu wyrokowi naruszenie prawa procesowego - art. 233 §1 kpc poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego, polegającą na:
- uznaniu za wiarygodne zeznań świadków Jacka Ł. oraz Krzysztofa Ł. w zakresie rzekomego sprawdzenia przez nich, czy pojazd figuruje w policyjnej bazie danych, w sytuacji, gdy świadkowie ci podali, że sprawdzali auto na Policji, zaś gdyby zdarzenie takie faktycznie miało miejsce to pojazd zostałby im odebrany, gdyż od grudnia 2005 r. figurował w systemie, jako poszukiwany; nadto świadek Jacek Ł. zeznawał w sprawie mimo, iż uprzednio, upoważniony przez interwenienta, dwukrotnie czytał akta sprawy,
- uznaniu, iż informacja z KMP o braku możliwości udzielenia komisantowi informacji z policyjnego rejestru nie zwalnia komisanta z obowiązku uzyskania takiej informacji.
Wskazując n powyższe, apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.
SĄD OKRĘGOWY ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:
Apelacja była uzasadniona, aczkolwiek z innych przyczyn niż w niej podniesione.
Sąd Okręgowy podzielił ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, które, w zakresie niezbędnym do rozstrzygnięcia o zasadności roszczenia powoda, były bezsporne. Dotyczy to w szczególności faktu, że strony łączyła umowa komisu, w wykonaniu której powód zawarł z osobą trzecią umowę sprzedaży przedmiotowego samochodu oraz, że w związku z wykonaniem zlecenia komisowego, poniósł on szkodę majątkową będącą bezpośrednim skutkiem odstąpienia nabywcy od umowy. Fakt poniesienia szkody przez powoda oraz jej wysokość nie zostały przed Sądem I instancji skutecznie zakwestionowane. Powód, zobowiązany prawomocnym orzeczeniem sądu do zwrotu na rzecz nabywcy uiszczonej ceny wraz z odsetkami i kosztami procesu, wykonał to zobowiązanie uiszczając na rzecz Małgorzaty Ł. kwotę 45.550,74 zł, na dowód czego dołączył kopię potwierdzenia przelewu. Twierdził także, że poniósł w procesie z nabywcą koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3 600 zł. Prawdziwość tego twierdzenia nie została zaprzeczona.
Sąd Rejonowy trafnie też przyjął, że podstawy prawnej rozstrzygnięcia należy upatrywać w art. 471 kc, regulującym zasady odpowiedzialności kontraktowej, bowiem źródłem dochodzonego w sprawie roszczenia jest niewątpliwie umowa stron.
Niewłaściwego wykonania zobowiązania, skutkującego odpowiedzialnością odszkodowawczą komitenta względem komisanta, wszyscy zainteresowani (w tym interwenient uboczny) oraz Sąd I instancji dopatrywali się w tej sprawie w zachowaniu pozwanej polegającym na dostarczeniu powodowi, w celu sprzedaży w ramach działalności komisowej samochodu dotkniętego wadą prawną, wbrew zawartemu w § 4 umowy komisu zapewnieniu o braku takich wad. W konsekwencji, zarówno postępowanie dowodowe, jak i ustalenia Sądu I instancji skupiły się na kwestii winy pozwanej za tak rozumiane niewłaściwe wykonanie zobowiązania, której brak skutkowałby wyłączeniem odpowiedzialności komitenta na podstawie art. 471 kc.
Nie negując przyjęcia za właściwy w tej sprawie reżimu odpowiedzialności kontraktowej, wskazać jednak należy, że powołana przez Sąd Rejonowy zarówno prawna jak i faktyczna podstawa rozstrzygnięcia jest niepełna. Podkreślenia wymaga, że przepisy kodeksu cywilnego dotyczące umowy komisu nie regulują odrębnie kwestii odpowiedzialności komitenta za szkodę poniesioną przez komisanta w związku z wykonaniem takiej umowy. W doktrynie przeważa stanowisko, które Sąd Okręgowy podziela, że lukę tę można uzupełnić przez odpowiednie (per analogiam) stosowanie przepisów dotyczących umowy zlecenia (tak np. „System Prawa Prywatnego” tom 7, str. 575 i nast., wyd. C.H. Beck, w-wa 2004), w szczególności – art. 742 kc. Zgodnie z powołanym przepisem, na dającym zlecenie ciąży m.in. obowiązek zwolnienia przyjmującego zlecenie od zobowiązań zaciągniętych w związku z należytym wykonywaniem zlecenia. Za możliwością wystąpienia przez komisanta wobec komitenta z roszczeniem regresowym na podstawie art. 742 kc, w razie szkody poniesionej wskutek powierzenia do sprzedaży rzeczy z wadami, opowiedział się w analogicznym stanie faktycznym także Sąd Najwyższy, w wyroku z 29.06.2005 r. V CK 847/04(LEX nr 380927).
Przenosząc powyższe uwagi na grunt rozpoznawanej sprawy, Sąd Okręgowy przyjął, iż analogiczny obowiązek obciąża komitenta wobec komisanta. Także komitent ma więc ustawowy obowiązek zwolnienia komisanta z zobowiązań pozostających w związku z należytym wykonywaniem przez niego umowy komisu. Sąd Okręgowy nie ma przy tym najmniejszych wątpliwości, że obowiązek ten dotyczy m.in. roszczeń osoby trzeciej wynikających z umowy sprzedaży zawartej przez komisanta. Za przyjęciem takiego poglądu przemawia dodatkowo specyfika umowy„ komisu”, należącej do umów o świadczenie usług i będącej kwalifikowaną postacią pośrednictwa. Wprawdzie w ramach tego stosunku komisant dokonuje sprzedaży w imieniu własnym, ale zawsze na rachunek komitenta (art. 765 – 766 kc), któremu zobowiązany jest przekazać wszystko co uzyskał wykonując zlecenie. W konsekwencji, zbycie rzeczy poprzez wykonanie umowy komisu prowadzi do tego, że także skutki sprzedaży obciążają komitenta. Komisant za swoje pośrednictwo otrzymuje wyłącznie umówioną prowizję („System…” tom 7 str. 573-574).
Zwolnienie z zobowiązania, o którym mowa w art. 742 kc, może nastąpić bądź przez spełnienie świadczenia bezpośrednio na rzecz wierzyciela, bądź poprzez przejęcie długu. Pozwana nie wykonała tego obowiązku w żadnej z w/w form. Jest to samodzielna i wystarczająca podstawa faktyczna uzasadniająca roszczenie regresowe powoda. Należy zatem przyjąć, że odpowiada ona na podstawie art. 471 w zw. z art. 742 kc za szkodę, jaką poniósł komisant na skutek niewykonania przez komitenta obowiązku zwolnienia komisanta z zobowiązania nałożonego nań prawomocnym wyrokiem wydanym w sprawie I C 1598/08 Sądu Rejonowego w Białymstoku. Nie ulega przy tym wątpliwości że pozwana nie może skutecznie powołać się na okoliczności wyłączające jej winę w tym zakresie (art. 471 kc), jest bowiem oczywiste, że odmowa zwolnienia powoda z zobowiązania względem nabywcy samochodu była wynikiem jej świadomej decyzji.
Z tych przyczyn Sąd Okręgowy uznał powództwo i apelację za uzasadnione, co skutkowało zmianą zaskarżonego orzeczenia na podstawie art. 386 § 1 kpc.
Za niezasadne natomiast uznał Sąd II instancji żądanie odsetek za okres 1-5 czerwca 2009 r., zważywszy na fakt, że w doręczonym pozwanej 1.06.2009 r. przesądowym wezwaniu do zapłaty powód wyznaczył termin spełnienia świadczenia na 5 czerwca 2009 r.. Apelacja w zakresie obejmującym roszczenie o odsetki za okres wcześniejszy podlegała zatem oddaleniu na mocy art. 385 kpc.
O kosztach procesu za obie instancje orzeczono na zasadzie art. 98 kpc.