Wyrok z dnia 30 września 2011 roku, sygn. akt. V U 662/11
- Szczegóły
- Opublikowano: wtorek, 18, październik 2011 12:39
Jeżeli członek rolniczej spółdzielni produkcyjnej wykonuje swoją pracę w reżymie ściśle takim jaki przewidziany jest w stosunku pracy, to mimo istniejącego członkostwa należy ją kwalifikować jako wykonywaną w ramach stosunku pracy.
Sygn. akt V U 662/11
WYROK W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 września 2011 r.
Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku
V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
po rozpoznaniu w dniu 30 września 2011 roku w Białymstoku
sprawy R. K.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Białymstoku
o emeryturę
na skutek odwołania R. K.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Białymstoku
z dnia 28 kwietnia 2011 r. Nr ENMS/6/001015909
- Zmienia zaskarżoną decyzję i przyznaje R. K. świadczenie emerytalne od dnia 18 marca 2011 r.
-
Zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w Białymstoku na rzecz adwokata T. Ś. kwotę 60 (sześćdziesiąt) złotych powiększoną o należny podatek od towarów
i usług tytułem wynagrodzenia za udzielenie pomocy prawnej
z urzędu.
Uzasadnienie
Decyzją z dnia 28 kwietnia 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Białymstoku odmówił R. K. prawa do emerytury na podstawie przepisów ustawy z 17 XII 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS oraz Rozporządzenia Rady Ministrów z 7 II 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach (Dz. U. Nr 8 poz. 43), wskazując, iż w okresie od 1980 r. do 1993 r. pracując w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w S. był członkiem tej spółdzielni a nie pracownikiem.
W odwołaniu od decyzji R. K. stwierdził, iż przez cały okres zatrudnienia w RSP w S. pracował jako operator spycharki. Był pracownikiem stałym, przy czym prace wykonywał w ramach stosunku pracy a nie w ramach członkostwa spółdzielni.
Korzystał z urlopu wypoczynkowego, był ubezpieczony, nie uczestniczył w podziale zysku spółdzielni, za prace w godzinach nadliczbowych otrzymywał dodatkowe wynagrodzenie.
Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku ustalił i zważył, co następuje:
Zgodnie z art.184 ust.1 ustawy z 17 XII 1998 r. o emeryturach i rentach z FUS (Dz. U. Nr 153, poz.1227 ze zm.) i § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z
7.II.1983 r. w sprawie wieku emerytalnego dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach (Dz. U. Nr 8, poz. 43) emerytura przysługuje ubezpieczonemu urodzonemu po dniu 31 grudnia 1948 r., jeżeli łącznie spełnia warunki:
- osiągnął wiek emerytalny 60 lat dla mężczyzn,
- nie przystąpił do OFE lub złożył wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku na dochody budżetu państwa,
- rozwiązał stosunek pracy, w przypadku ubezpieczonego będącego pracownikiem,
- w dniu wejścia w życie przepisów ustawy udowodnił okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 25 lat dla mężczyzn, w tym co najmniej 15 lat w warunkach szczególnych.
Odwołujący R. K. osiągnął wiek 60 lat, legitymuje się okresem składkowym i nieskładkowym w wymiarze 29 lat. Praca w warunkach szczególnych to 8 lat 10 miesięcy i 12 dni.
Odwołujący przesłuchany w charakterze strony podał, iż w okresie zatrudnienia w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w S. pracował jako operator ciągnika gąsienicowego. Wprawdzie był członkiem spółdzielni i wniósł niewielki wkład pieniężny, to był traktowany jako pracownik. Jego przełożonym był J. SZ, jemu podlegał i słuchał jego poleceń. Codziennie podpisywał listę obecności, pracował po 8 godzin i jeden raz w miesiącu pobierał wynagrodzenie za pracę.
Korzystał także z przysługującego urlopu wypoczynkowego, był ubezpieczony. Nie uczestniczył w podziale zysków spółdzielni i nie korzystał z mieszkania spółdzielczego.
Jako operator ciągnika gąsienicowego pracował przy oraniu, spulchnianiu ziemi, przy melioracji zasypując spycharką sączki melioracyjne, plantowaniu ziemi przy rowach, przy oraniu, zaś w okresie zimowym przy odśnieżaniu.
Przesłuchani w sprawie świadkowie potwierdzili te okoliczności.
W. S. prezes Spółdzielni Produkcyjnej w S. od 1980 r. stwierdził, iż odwołujący był zatrudniony w RSP w latach 1980-1992 jako operator ciągnika gąsienicowego.
Wprawdzie był członkiem spółdzielni i z tego tytułu musiał wnieść wkład, to w okresie swojej pracy podlegał kierownikowi działu mechanizacji. Odwołujący nie był członkiem zarządu, nie brał udziału w posiedzeniach. Przez okres swojego zatrudnienia pracował na ciągniku gąsienicowym przy pracach polowych, w zimie przy odśnieżaniu dróg, prace wykonywał przez 8 godzin każdego dnia, za godziny nadliczbowe otrzymywał dodatkowe wynagrodzenie.
Wynagrodzenie za pracę wypłacane było raz w miesiącu, w stałej kwocie.
Spółdzielnia odprowadzała składki do ZUS, korzystał z urlopu wypoczynkowego.
Świadek J. Sz. zatrudniony wraz z odwołującym w latach 1980-1992 stwierdził, iż w okresie tym był kierownikiem produkcji rolnej i mechanizacji i przełożonym odwołującego. Świadek także stwierdził, iż odwołujący korzystał z urlopu wypoczynkowego, pracował na ciągniku gąsienicowym, codziennie po 8 godzin, przy czym wynagrodzenie za pracę wypłacane było raz w miesiącu i nie było uzależnione od zysków spółdzielni.
Ustalenia dokonane w sprawie wskazują, iż odwołujący aczkolwiek był członkiem spółdzielni produkcyjnej to stosunek prawny jaki realizował wobec spółdzielni był stosunkiem pracy.
Praca jaką wykonywał w okresie swego zatrudnienia podlegała kierownictwu prezesa spółdzielni, a jego przełożonym bezpośrednim był kierownik mechanizacji J. Sz.. Odwołujący podlegał mu służbowo i on wydawał mu karty pracy.
Wynagrodzenie było wypłacane raz w miesiącu i nie było uzależnione od zysków spółdzielni. Odwołujący ponadto korzystał z urlopu wypoczynkowego i ubezpieczenia. Pracował tak samo jak pracownicy zatrudnieni na umowę o pracę, przez 8 godzin każdego dnia.
Ustalenia te wskazują, iż podporządkowanie kierownikowi, pozostawanie do jego dyspozycji (rozdział prac), zasad wypłacania wynagrodzenia, podpisywanie listy obecności, korzystanie z urlopów i ubezpieczenia przekonują, iż odwołujący swoją pracę w RSP S. wykonywał w ramach stosunku pracy.
Stanowisko takie wynika również z orzeczenia Sądu Najwyższego z 25.I.2005 r. (I UK 142/2004, OSNP 2005/17 poz. 272), w którym wskazał, iż gdyby się okazało, że członek rolniczej spółdzielni produkcyjnej wykonuje swoją pracę w reżymie ściśle takim, jaki przewidziany jest w stosunku pracy, to mimo istniejącego członkostwa należałoby ja kwalifikować jako umowę w ramach stosunku pracy.
W okresie swojego zatrudnienia jako operator sprzętu ciężkiego w różnych okresach, wykonywał różne prace, stąd też aby ustalić czy charakter pracy wskazywał, iż była to praca w warunkach szczególnych uprawniających do uzyskania świadczenia emerytalnego dopuszczono dowód z opinii biegłego z zakresu bhp.
W swojej opinii biegły potwierdził, iż zgodnie ze świadectwem pracy z 2 I 2006 r. odwołujący w okresie od 6 VI 1980 r. do 30 IV 1993 r. świadczył pracę jako operator koparko-ładowarki i praca kierowcy pojazdu gąsienicowego wymieniona jest w branżowym wykazie stanowisk pracy w szczególnych warunkach – załącznik Nr 1 do zarządzenia Nr 16 Ministerstwa Rolnictwa, Leśnictwa i Gospodarki Żywnościowej z 31 III 1988 r. (część B, dział VIII poz. 3 pkt 3) oraz w uchwale Nr 64/83 Zarządu Głównego CZSR „Samopomoc Chłopska: z 25 VII 1983 r. ( Dział VII poz. 3 pkt 1).
Okres takiej pracy to 12 lat 8 miesięcy i 24 dni co po doliczeniu okresu uznanego przez ZUS (8 lat i 10 miesięcy) wskazuje, iż odwołujący legitymuje się ponad 15-letnim okresem pracy w warunkach szczególnych uprawniających do uzyskania świadczenia emerytalnego.
Z tych względów należało zmienić decyzję organu rentowego i z mocy art.47714 § 2 kpc orzec jak w wyroku.