Wyrok z dnia 24 września 2009 roku, sygn. akt II Ca 591/09

  • Drukuj

Dyspozycja art. 1007 § 1 k.c. stanowi jednoznacznie, że roszczenie z tytułu zachowku ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od ogłoszenia testamentu. Bez znaczenia natomiast pozostaje chwila dowiedzenia się o powołaniu do spadku.

Odstępstwo od zasady (…) wymagalności wynikającej z art. 1007 § 1 k.c. jest uzasadnione między innymi, gdy:

  1. spadkobierca pozostawił kilka testamentów, które zostały otwarte oraz ogłoszone, kiedy konieczne jest wstępne rozstrzygnięcie, który z pozostawionych testamentów jest ważny i skuteczny,
  2. gdy nie jest możliwe ustalenie wartości zachowku ze względu na niemożność stwierdzenia, czy spadkodawca doszedł do dziedziczenia po innej osobie, który to termin przedawnienia nie biegnie do czasu wyjaśnienia tej okoliczności,
  3. gdy na rzecz uprawnionego do zachowku został w testamencie ustanowiony zapis, pod warunkiem zawieszającym- wówczas termin przedawnienia biegnie od ziszczenia się lub nie ziszczenia się warunku.

WYROK SĄDU OKRĘGOWEGO W BIAŁYMSTOKU

z dnia 24 września 2009 r. Sygn. akt II Ca 591/09

                                                                      

Przewodniczący:

SSO  Urszula Wynimko (spr.)

Sędziowie:

SSO  Renata Tabor

SSO  Bogusław Suter

 

Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy po rozpoznaniu w dniu 24 września 2009 r. w Białymstoku na rozprawie sprawy z powództwa Jana S. przeciwko Witoldowi Stanisławowi S. o zapłatę na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w (…) z dnia 1 czerwca 2009 r. sygn. akt I C 71/07

 

  1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I, II i IV w ten sposób, że:
    1. w punkcie I oddala powództwo w całości;
    2. w punkcie II zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 4392 złotych, w tym kwotę 792 złotych tytułem podatku od towarów i usług tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;
    3. w punkcie IV w ten sposób, że go uchyla,

II.        zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2196 złotych, w tym kwotę 396 złotych tytułem podatku od towarów i usług tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

 

 

UZASADNIENIE

 

Powód Jan S. w pozwie przeciwko Witoldowi S. wniósł o zasądzenie kwoty 20.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. W uzasadnieniu powództwa pełnomocnik powoda wskazał, iż powód i pozwany są dziećmi Władysława S. zmarłego w dniu 22 kwietnia 1986 roku. Spadek po zmarłym nabył na podstawie testamentu pozwany Witold S.. Zdaniem pełnomocnika powoda w przypadku dziedziczenia ustawowego spadek w ¼ części przypadłby również powodowi. W dalszej części postępowania pełnomocnik powoda zmodyfikował żądanie pozwu w zakresie punktu I- wnosząc o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 52.175,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 23 sierpnia 2006 roku- jako daty wezwania pozwanego do dobrowolnego rozliczenia się z tytułu zachowku.

Wedle dalszych twierdzeń strony powodowej, spadkodawca pozostawił po sobie w spadku gospodarstwo rolne położone w S., w skład którego wchodziły budynki gospodarcze, dom mieszkalny i inwentarz żywy. Mając na uwadze, iż pozwany Witold Sienkiewicz odmawiał zapłaty jakiejkolwiek kwoty tytułem zachowku, oraz że roszczenie o zachowek nie jest jeszcze przedawnione (według powoda testament Władysława S. został otwarty i ogłoszony w dniu 30 czerwca 2004 roku), strona powodowa stwierdziła, iż pozew o zapłatę jest zasadny i powinien być uwzględniony.

 

Pozwany Witold S. nie uznał powództwa i wnosił o jego oddalenie, ponadto w odpowiedzi na pozew podnosił, iż testament Władysława S. został otwarty i ogłoszony przez Państwowe Biuro Notarialne w (…) w dniu 30 lipca 1986 r.- w sprawie o sygnaturze akt Ns 32/86- a zatem roszczenie powoda o zachowek uległo przedawnieniu w świetle regulacji art. 1007 § 1 k.c.

 

Wyrokiem z dnia 1 czerwca 2009 roku Sąd Rejonowy w (…) zasądził od pozwanego Witolda Stanisława S. na rzecz powoda Jana S. kwotę 52.175,00 zł (…).

 

Sąd I instancji ustalił, iż Władysław S., syn Franciszka i Anny, zmarł 22 kwietnia 1986 r. w Suchowoli. Spadek pozostały po nim, na podstawie testamentu z dnia 2 kwietnia 1986 r. nabył syn Witold Stanisław S.- w całości. Wskazany spadkobierca na podstawie przedmiotowego testamentu odziedziczył również gospodarstwo rolne wchodzące w skład spadku. Z kręgu spadkobierców ustawowych Władysław S. pozostawił po sobie synów: Sylwestra S., Witolda Stanisława S., Tadeusza S. i Jana S..

Instytucja zachowku służy do ochrony interesów osób najbliższych spadkodawcy przed skutkami dokonanych przez niego rozrządzeń w ramach przysługującej mu swobody testowania oraz poczynionych za życia darowizn.

Sąd uznał, iż w okolicznościach przedmiotowej sprawy nie ulegało wątpliwości, iż powód, jako zstępny należy do kręgu spadkobierców ustawowych Władysława S.. Tym samym stosownie do art. 991 § 1 k.c. jest osobą uprawnioną do zachowku. Niekwestionowany był również przez samą stronę pozwaną fakt, iż Jan S. jako uprawniony do zachowku, nie został powołany do spadku po Władysławie S., nie otrzymał też należnego mu zachowku w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, ani w postaci zapisu. Posiada więc legitymację czynną do występowania przeciwko spadkobiercom Władysława S. z roszczeniem o zapłatę z tytułu zachowku. Również niespornym, zdaniem Sądu, jest to, iż pozwany jako spadkobierca testamentowy, który odziedziczył gospodarstwo rolne- jest osobą biernie legitymowaną w procesie.

Pozwany wnosząc o oddalenie powództwa podnosił, iż wszelkie roszczenia Jana S. jako osoby uprawnionej z tytułu zachowku, w świetle art. 1007 § 1 k.c. uległy już przedawnieniu. Powód wystąpił z pozwem o zachowek w dniu 13 czerwca 2007 r., natomiast ogłoszenie testamentu Władysława S. sporządzonego przez niego w dniu 2 kwietnia 1986 r., nastąpiło w dniu 30 lipca 1986 r. Rozważając zgłoszony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczeń uprawnionego z tytułu zachowku, Sąd uznał go za niezasadny.

Majątkowy charakter roszczenia o zapłatę zachowku, przesądza o tym, iż roszczenie to podlega przedawnieniu. W art. 1007 § 1 k.c. określono, iż roszczenia uprawnionego z tytułu zachowku przedawniają się z upływem lat trzech od ogłoszenia testamentu. Jakkolwiek przepis ten wskazuje wyraźnie na moment, od którego należy liczyć bieg terminu przedawnienia roszczeń z tytułu zachowku, to jednak nie przesądza on, zdaniem Sądu I instancji, że każdorazowo, bez wyjątku, roszczenie takie staje się wymagalne już z chwilą ogłoszenia testamentu. Sąd, uzasadniając swoje stanowisko przywołał poglądy piśmiennictwa, iż w pewnych sytuacjach stosowanie reguły z art. 1007 § 1 k.c. byłoby nie do pogodzenia z ogólnymi zasadami regulującymi przedawnienie, celem zachowku, a także zasadami słuszności. Sad Rejonowy w (…) podzielił sformułowany z związku z tym pogląd, uznający w pewnych ściśle określonych przypadkach, potrzebę wyjątków od zasady liczenia terminów przedawnienia od daty ogłoszenia testamentu. W doktrynie dostrzega się, że odstępstwo od zasady wymagalności wynikającej z art. 1007 § 1 k.c. jest uzasadnione, gdy spadkobierca pozostawił kilka testamentów, które zostały otwarte oraz ogłoszone, kiedy konieczne jest wstępne rozstrzygnięcie, który z pozostawionych testamentów jest ważny i skuteczny, gdy nie jest możliwe ustalenie wartości zachowku ze względu na niemożność stwierdzenia, czy spadkodawca doszedł do dziedziczenia po innej osobie, który to termin przedawnienia nie biegnie do czasu wyjaśnienia tej okoliczności, a także jeżeli na rzecz uprawnionego do zachowku został w testamencie ustanowiony zapis, pod warunkiem zawieszającym- wówczas termin przedawnienia biegnie od ziszczenia się lub nie ziszczenia się warunku.

Sąd I instancji przyjął, iż na tle powyższych poglądów, że tym bardziej wyjątkiem od art. 1007 § 1 k.c. jest sytuacja, w której mimo ogłoszenia testamentu uprawniony do zachowku nie miał świadomości istnienia testamentu i treści rozrządzeń testamentowych spadkodawcy niekorzystnych dla niego.

Sąd podkreślił, iż testament Władysława S., sporządzony w dniu 2 kwietnia 1986 r. był otwierany i ogłaszany dwukrotnie. Pierwszy raz w dniu 30 lipca 1986 r.- w Państwowym Biurze Notarialnym w (…), w sprawie z wniosku Witolda S. o otwarcie i ogłoszenie testamentu (sygn. Akt Państwowego Biura Notarialnego w (…) Ns 32/86). Po raz wtóry czynność ta została wykonana przez Sąd Rejonowy w (…) w dniu 30 czerwca 2004 r.- w sprawie z wniosku Witolda S. o otwarcie i ogłoszenie testamentu i stwierdzenie nabycia spadku (akta Sądu Rejonowego w (…) o sygn. I Ns 299/04).

Sąd stwierdził, iż z ogłoszeniem testamentu jest immamentnie związany obowiązek zawiadomienia osób, których rozrządzenia testamentowe dotyczą. Analiza akt Państwowego Biura Notarialnego w (…) przeprowadzona w toku postępowania przez Sąd Rejonowy, zdaniem tegoż Sądu nie pozostawiła najmniejszych wątpliwości, że o ile wnioskodawca Witold S. został powiadomiony o otwarciu i ogłoszeniu testamentu Władysława S., to już pozostali spadkobiercy ustawowi, w tym powód, takiego powiadomienia nie otrzymali. Sąd stwierdził, że na tle powyższego nie sposób uznać, iż wobec powoda Jana S. testament sporządzony przez Władysława S. w dniu 2 kwietnia 1986 r. został ogłoszony. Bieg terminu przedawnienia roszczeń powoda z tytułu zachowku nie mógł więc rozpocząć się z datą otwarcia i ogłoszenia tego testamentu po raz pierwszy. Sąd podsumowując uznał, że powód nie mając informacji o fakcie sporządzenia testamentu, nie posiadając też jakichkolwiek informacji o jego treści, w szczególności o tym, że jego prawa do spadku na skutek tej czynności zostały zniweczone, nie mógł podjąć skutecznych działań w kierunku uzyskania od spadkobiercy testamentowego należnego mu zachowku. Informację taką, zdaniem Sądu I instancji, powód Jan S. uzyskał dopiero w dniu 2 lipca 2004 r., kiedy to otrzymał z Sądu Rejonowego w (…) stosowne pismo z dnia 30 czerwca 2004 r.- w sprawie z wniosku Witolda S. o otwarcie i ogłoszenie testamentu i stwierdzenie nabycia spadku. Pozew o zachowek wpłynął natomiast do Sądu Rejonowego w (…) w dniu 13 czerwca 2007 r. Tym samym należało przyjąć, iż powód Jan S., wbrew twierdzeniom strony pozwanej, zachował przewidziany przez art. 1007 § 1 k.c. termin do dochodzenia swoich roszczeń z tytułu zachowku.

(…) Sąd ustalając na potrzeby postępowania wartość spadku Władysława Sienkiewicza w całości oparł się na wynikach opinii powołanych w sprawie rzeczoznawców oraz wyliczeniach pełnomocnika powoda, zawartych w piśmie procesowym z dnia 9 marca 2009 r.

Przypadający Janowi S. udział w spadku pozostałym po Władysławie S. w przypadku dziedziczenia ustawowego należałoby określić ułamkiem ½. Mając zatem na uwadze regulację zamieszczoną w art. 991 § 1 k.c. wedle której zstępnemu spadkodawcy, który byłby powołany do dziedziczenia z ustawy należy się  połowa wartości udziału spadkowego, który by mu przypadł przy dziedziczeniu ustawowym, Sąd Rejonowy zasądził na jego rzecz od pozwanego Witolda S. kwotę 52.175,00 zł.

(…)

Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik pozwanego zaskarżając go w całości, zarzucając mu:

  1. Obrazę prawa materialnego- art. 1007 § 1 k.c.- polegającą na uwzględnieniu powództwa, pomimo przedawnienia roszczenia, wynoszącego trzy lata od ogłoszenia testamentu.
  2. Sprzeczne z całością zebranego w sprawie materiału dowodowego ustalenie, że powód Jan S. dowiedział się o otwarciu i ogłoszeniu testamentu sporządzonego przez jego ojca Władysława S. dnia 30 czerwca 2004 r., podczas gdy z zeznań świadka Sylwestra S. (brata strony) wynika, że powód wiedział o otwarciu i ogłoszeniu testamentu w lipcu 1986 roku (akta ICps Sądu Rejonowego w (…)- sygn. Akt. ICps 10/08).  

 

Mając powyższe na uwadze wniósł o:

  1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda kosztów procesu.

Ewentualnie o:

  1. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w (…)  do ponownego rozpoznania.

 

Pełnomocnik powoda złożył odpowiedź na apelację, w której wniósł o oddalenie apelacji strony pozwanej, a ponadto o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania drugiej instancji w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

 

SĄD OKRĘGOWY ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

 

Apelacja jest zasadna.

Analiza przepisów mających zastosowanie przy rozstrzyganiu stanu faktycznego zawisłego przed Sądem Okręgowym w przedmiotowej sprawie prowadzi do konieczności uwzględnienia zgłaszanego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia.

Dyspozycja art. 1007 § 1 k.c. stanowi jednoznacznie, że roszczenie z tytułu zachowku ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od ogłoszenia testamentu. Bez znaczenia natomiast pozostaje chwila dowiedzenia się o powołaniu do spadku.

W doktrynie funkcjonuje jednakże pogląd uznający, w pewnych ściśle określonych przypadkach potrzebę wyjątków od zasady liczenia terminów przedawnienia od daty ogłoszenia testamentu. Odstępstwo od zasady , co zresztą słusznie podkreślił sąd I instancji, wymagalności wynikającej z art. 1007 § 1 k.c. jest uzasadnione między innymi, gdy:

  1. spadkobierca pozostawił kilka testamentów, które zostały otwarte oraz ogłoszone, kiedy konieczne jest wstępne rozstrzygnięcie, który z pozostawionych testamentów jest ważny i skuteczny,
  2. gdy nie jest możliwe ustalenie wartości zachowku ze względu na niemożność stwierdzenia, czy spadkodawca doszedł do dziedziczenia po innej osobie, który to termin przedawnienia nie biegnie do czasu wyjaśnienia tej okoliczności,
  3. gdy na rzecz uprawnionego do zachowku został w testamencie ustanowiony zapis, pod warunkiem zawieszającym- wówczas termin przedawnienia biegnie od ziszczenia się lub nie ziszczenia się warunku.

 

Przechodząc na grunt stanu faktycznego poddanego pod ocenę Sądu zauważyć należy, że w przedmiotowej sprawie takie szczególne przypadki, które uzasadniają odejście od zasad liczenia terminu przedawnienia roszczenia do zachowku nie miały miejsca, gdyż spadkodawca Władysław Sienkiewicz nie sporządził kilku testamentów, nie ustanowił w testamencie również żadnego warunku, czy to rozwiązującego, czy też zawieszającego. Nie ma również wątpliwości co do majątku pozostawionego przez spadkodawcę.

Wykładnia literalna art. 1007 § 1 k.c. jest jednoznaczna, nie budząca żadnych wątpliwości, gdyż wprost wskazuje od kiedy należy liczyć bieg terminu przedawnienia roszczenia o zachowek. Sąd Rejonowy natomiast dokonał błędnej analizy wspomnianego przepisu. Jednakże Sąd Okręgowy wydając przedmiotowe rozstrzygnięcie kierował się literalnym brzmieniem przepisu, który jest jednoznaczny i nie odpuszcza żadnych wyjątków, ani odstępstw.

Sąd Rejonowy po analizie wyjątków dopuszczanych w doktrynie uznał, iż tym bardziej wyjątkiem od reguły z art. 1007 § 1 k.c. jest sytuacja, w której mimo ogłoszenia testamentu uprawniony do zachowku nie miał świadomości istnienia testamentu i treści rozporządzeń testamentowych spadkodawcy niekorzystnych dla niego.

Takie ustalenie jest sprzeczne ze zgromadzonym materiałem dowodowym w sprawie, jak również z obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawa.

Analizując materiał dowodowy sprawy, a głównie dokumenty Państwowego Biura Notarialnego w (…) (protokół otwarcia i ogłoszenia testamentu - k. 4 akt sprawy sygn. akt Ns 32/86) bezspornym jest, że otwarcie i ogłoszenie testamentu Władysława S. nastąpiło w Państwowym Biurze Notarialnym w (…) w dniu 30 lipca 1986 roku. Ponadto istotnym jest, co również wynika z załączonych dokumentów, że otwarto i ogłoszono testament spadkodawcy z dnia 02 kwietnia 1986 roku, zaś zainteresowani nie stawili się. Powyższe wskazuje na fakt, iż żaden z zainteresowanych- spadkobierców nie stawił się, a nie jak twierdził powód, że stawił się tylko pozwany Witold S..

Analizując przepisy mające zastosowanie w niniejszej sprawie wskazać należy  na treść art. 649 § 2 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym na datę otwarcia spadku i ogłoszenia testamentu , z którego wynika, iż o terminie otwarcia i ogłoszenia testamentu nie zawiadamia się osób zainteresowanych, jednakże mogą one by obecne przy tej czynności. Zaś zgodnie z § 1 przytoczonego artykułu wystarczającym dla Państwowego Biura Notarialnego do podjęcia czynności otwarcia i ogłoszenia testamentu jest sam fakt, posiadania przez ten organ dowodu śmierci spadkodawcy. Z powyższego jednoznacznie wynika, iż dla otwarcia i ogłoszenia testamentu nie jest koniecznym zawiadamianie osób zainteresowanych, a z literalnego brzmienia przepisu wprost wynika, iż nie zawiadamia się osób zainteresowanych, chyba, że w inny sposób uzyskają one wiedzę o dokonywaniu czynności otwarcia i ogłoszenia testamentu i stawią się w Państwowym Biurze Notarialnym. Wówczas mogą być one obecne w toku wspomnianej czynności. Artykuł 652 kpc obowiązujący w chwili ogłoszenia testamentu  stanowił iż o dokonanym otwarciu i ogłoszeniu biuro spadku zawiadamia osoby w miarę możności, których rozporządzenia testamentowe  dotyczą, oraz wykonawcę testamentu i kuratora spadku. Z ogłoszeniem bowiem testamentu wiążą się doniosłe skutki prawne związane z biegiem terminów przedawnienia z tytułu zapisów – art. 970 i 981 kc oraz z tytułu zachowku. Państwowe Biuro Notarialne powinno wykorzystać istniejące możliwości ustalenia adresów tych osób. W aktach sprawy nie ma dowodów iż poczynione takie ustalenia co jednak nie świadczy o tym iż powód nie wiedział o ogłoszeniu testamentu.

Sąd Rejonowy wbrew materiałowi dowodowemu przyjął, iż Jan S. nie miał informacji o fakcie sporządzenia testamentu, ani też nie miał informacji o jego treści i w związku z czym, nie mógł podjąć wobec spadkobiercy skutecznych działań.

Przechodząc na grunt stanu faktycznego poddanego pod ocenę Sądu Okręgowego zauważyć należy, że Jan S. niewątpliwie miał informację o śmierci spadkodawcy- Władysława S., jak również o otwarciu i ogłoszeniu testamentu. Powód mieszkał w tej samej miejscowości co jego ojciec- spadkodawca, jak również uczestniczył w jego pogrzebie. Ponadto w tak małej miejscowości jak S. nie sposób było nie dowiedzieć się o śmierci któregokolwiek z mieszkańców, a tym bardziej o śmierci własnego ojca. Ponadto powód również posiadał informację na temat sporządzenia testamentu, gdyż nikt nie ukrywał tego faktu, co potwierdzają zeznania świadka Sylwestra S. ( k-100-101 akt sprawy). Świadek ten zeznał, iż brat raczej wiedział o ogłoszeniu testamentu. Sąd dał wiarę zeznaniom tego świadka, gdyż są one logiczne i spójne z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym zaś świadek, który sam jest w kręgu uprawnionych  do zachowku nie miał interesu prawnego aby kłamać na swoją niekorzyść, iż wiedziano o ogłoszeniu testamentu ich ojca w lipcu 1986 i według niego brat o tym wiedział. Jeżeli zaś chodzi o zeznania żony powoda Marii  S. (k- 109-110 akt sprawy ) to sąd nie dał im wiary, gdyż jest ona bezpośrednio zainteresowana wynikiem procesu.

Mając na uwadze przedstawione powyżej okoliczności Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo w całości. Podstawą takiego rozstrzygnięcia były ustalenia dokonane przez Sąd Okręgowy, w oparciu o obowiązujące przepisy i zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. Zgodnie z literalnym brzmieniem przepisów, należy bezsprzecznie stwierdzić, iż ogłoszenie testamentu nastąpiło dnia 30 lipca 1986 roku, powód  widział o tym ogłoszeniu,. Sąd Okręgowy dokonując zmiany przedmiotowego orzeczenia i oddalając powództwo w całości kierował się przede wszystkim literalnym brzmieniem przepisów. Zgodnie bowiem z art. 1007 § 1 k.c. w sposób jednoznaczny należy określić początek biegu terminu przedawnienia roszczenia o zachowek, którym jest data ogłoszenia testamentu. Odnosząc się natomiast do samego ogłaszania testamentu Sąd Okręgowy wziął również pod uwagę literalną treść art. 649 § 2 k.p.c., zgodnie z którym o terminie otwarcia i ogłoszenia testamentu nie zawiadamia się osób zainteresowanych, jednakże mogą być one obecne przy tej czynności. (…).